Randka z Pablo była ..nudna?Tak,zdecydowanie mogę się do tego przyznać.Uważałam,że mój szef należy do mężczyzn...śmielszych,a nasza randka zakończyła się jedynie szybkim pocałunkiem i krótkim cześć.Czy oczekiwałam czego więcej?Nie wiem.Wiem tylko,że mam zamiar nie mieć wspólnych planów z nim.Tak,miałam.Myślałam,że jakoś wyjdę na prosto i będzie w porządku,a na razie czuję się okropnie.Ten facet,w ogóle nie jest fajny.Nasza randka była nudna.Moja praca jest nudna.Ja się zrobiłam nudna.
Następnego dnia postanowiłam darować sobie pracę.Napisałam do Pablo tylko,że się źle czuję i czy mogłabym wziąść dzień wolny.Mogłam.Co z tego,że go okłamałam.Po prostu miałam go dość ,miałam wszystkiego dość.Postanowiłam więc,że znajdę sobie jakąś inną pracę,którą będę uwielbiać.Postanowiłam,więc poszukać jakiejś pracy w internecie.Znalazłam tylko,że za godzinę jest jakiś casting do jakiegoś serialu,który miał się odbyć niedaleko.Postanowiłam,więc na niego pójść.
*Jakiś czas później*
Siedzę właśnie i czytam dokładnie rolę,którą mam powiedzieć.Postanowiłam starać się na rolę Emmy,siostry głównej bohaterki.Może i nie jestem idealna,ale no nie powiem szło mi nieźle.Kiedy jakiś facet przeczytał moje imię i nazwisko weszłam do pokoju i odegrałam swoją rolę,mieli do mnie zadzwonić wieczorem.Zadowolona podążałam ulicą i pomyślałam:pójdę do kina.Tak więc zrobiłam.Poszłam sama,z resztą tak ostatnio często robię wszędzie chodzę sama.Ostatecznie padło na film:Papierowe miasta.Bardzo zainteresował mnie ten film.Postanowiłam kupić sobie książkę z tego filmu.Czy mnie też by ktoś tak szukał?Zadawała sobie cały czas to pytanie.Oczywiście,że nie.Bo jestem skończoną idiotką i nikt by za mną nie zatęsknił.Kiedyś może i siostra by to zrobiła.Na samą myśl wszystkie jej wspomnienia wróciły.To jak kiedyś starsza siostra uczyła jej jazdy na rowerze,bo rodzice nigdy nie mieli czasu.Zawsze ją kochała,zawsze ją wspierała we wszystkim,zawsze mogła liczyć na jej pomoc.A ja teraz sypiam czasami z facetem przez,którego popełniła samobójstwo.Jestem okropna.Nagle jej myśli zająć przystojny brunet,za którym się stęskniła.Za jego silnymi ramionami.Neymar był taki jak ona.Był kobieciarzem,często szukał jakieś laski na jedną noc.Ona miała to samo.Czy łączyło ich to?Jednakże stęskniła się za nim i mogła to powiedzieć na głos.
*Neymar*
Kiedy wróciłem z treningu byłem..zmęczony.Od razu kiedy wszedłem do domu położyłem się na kanapę.Byłem bardzo zmęczony,moje nogi odmawiały mi posłuszeństwa.Mimo to nie chciało mi się spać.W mojej głowie cały czas siedziała śliczna brunetka,którą wczoraj widziałem w restauracji z jakimś facetem.Czy to jej chłopak?Znalazła sobie kogoś?A może była z nim już wtedy ,gdy razem spaliśmy?No nie zaprzeczę,że jest do tego zdolna.Ale mimo wszystko nadal mi się podobała.Byłem o nią cholernie zazdrosny,ale uwielbiałem ją.Co z tego,że łączyło nas tylko łóżko.Nie obchodziło mnie to.Postanowiłem,więc do niej pojechać.Chciałem zobaczyć co robi,chciałem zobaczyć ją,chciałem wszystko o niej wiedzieć.
***
I jak wam się podoba rozdział 10?
Te wyznania,prawda?
Dziękuję za wasze komentarze i wyświetlenia <3
To dla mnie wiele znaczy :)
Do 11 :D

Dlaczego skonczylas w takim momecnie...pisz szybko nastepny...Niech on do niej jedzie no nawet mogliby isc do lozka ale tak bardziej romantycznie...ale to oczywiscie moje zdanie , co do rozdzialu swietny takiego tutaj wlasnie brakowalalo ...Czekam juz na next :)
OdpowiedzUsuńNo i przepraszam za ten ostatni dosc nie mily pewnie komentarz , ale poprostu napisalam tylko swoje zdanie :)
UsuńDziękuję ,nic się nie stało ❤
UsuńDaj juz next :)
OdpowiedzUsuń